COVID-19 jest określany mianem szoku egzogenicznego, który wpłynął na funkcjonowanie gospodarek światowych. Jedną z konsekwencji pojawienia się śmiercionośnego wirusa SARS-CoV-2 była panika na rynkach kapitałowych. Zdarzenie to stało się inspiracją do podjęcia badań, których celem była ocena sytuacji na giełdach w I kwartale 2020 r. ze szczególnym uwzględnieniem okresu bessy rynkowej spowodowanej pandemią. W szczególności poszukiwano odpowiedzi na pytanie, kiedy rozpoczęła się dramatyczna wyprzedaż akcji na światowych giełdach, jak długo trwała, kiedy się zakończyła i o ile procent zmalały w tym czasie główne światowe indeksy giełdowe. Badaniom poddano historyczne notowania 44 głównych światowych indeksów giełdowych. Dla każdego z nich wyznaczono datę początkową i końcową tendencji spadkowej, a następnie obliczono wskaźniki dynamiki, obrazujące zmiany spadków indeksów w ujęciu procentowym. Analizom poddano rynek europejski, azjatycki, Ameryki Północnej i Południowej oraz australijski. W rezultacie przeprowadzonych ba-dań stwierdzono, że w ciągu około jednego miesiąca trwania paniki giełdowej indeksy straciły około jedną trzecią swojej wartości początkowej, przy czym skala spadków była większa w Europie i w Ameryce Północnej i Południowej oraz w Australii (średnie zmiany na poziomie ok. -36,-37 proc.), natomiast w Azji czas trwania bessy był mniej jednoznaczny i charakteryzował się spadkiem głównych indeksów średnio o 31 proc. W toku badań stwierdzono m.in., że spadki zanotowane w czasie Wielkiego Kryzysu oraz Kryzysu Finansowego z 2008 r. trwały nie tylko dłużej, ale były również znacznie większe w porównaniu do kryzysu z 2020 r. Wnioski z ba-dań wskazują bardzo wyraziście na cechę współczesnych rynków kapitałowych – wyceny giełdowe spółek są niestabilne, niejednoznaczne, mocno uzależnione nie tylko od ich potencjału strategicznego, ale również od zawirowań otoczenia zewnętrznego.